Promienie słońca i ...

Po małej przerwie technicznej, nie mogłam dogadać się z komputerem i zjadł mi cały tekst, wracam do opowieści o moich ukochanych kosmeceutykach i domowych sposobach radzenia sobie z różnymi problemami skóry.
Wprawdzie lato ma się ku końcowi ale przecież czeka nas jeszcze Złota Polska Jesień. To jeszcze nie czas na pożegnanie ze słońcem.
Sierpień przywitał nas szczególnie upalonymi dniami a wraz z nimi pojawiły się pytania: Dorotko, jestem za granicą, pojawiły mi się przebarwienia co mam z nimi zrobić? 
Czy też: Ja nie wiem dlaczego ale mam całą buzię obsypaną.
Inne problemy, które zaczęły intensywniej dokuczać to przetłuszczająca się skóra, wysypki na ciele oraz podrażnione, szorstkie policzki.
Jak to możliwe, że podczas lata, kiedy promienie słońca tak pięknie ozłacają nasze ciała pojawia się tyle problemów, Tym bardziej, że pierwsze kąpiele słoneczne sprawiają, że wszelkie zmiany zapalne znikają jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Rzeczywiście, promieniowanie UV mają silne działanie bakteriobójcze i dlatego pierwsza reakcja naszej skóry to... zniknięcie a przynajmniej zmniejszenie stanów zapalnych. Niestety promieniowanie UV, nie wnikając już szczegółowo w jego podział, uszkadza włókna kolagenowe oraz odpowiada za uszkodzenia łańcuchów DNA a tym samym jest odpowiedzialne za zachorowania na raka skóry.
Długotrwałe opalanie a tym bardziej poparzenia słoneczne skóry sprawiają, że w naszej skórze zaczynają przeważać procesy degradacji nad procesami syntezy i odbudowy. Procesy te dotyczą również naczyń krwonoślnych. Po rozgrzaniu wypełniają się one obficie krwią, a ich ścianki stają się bardziej kręte, osłabione i widoczne na powierzchni skóry w postaci czerwonej sieci.
Na  skutek promieniowania UV zwiększa się również ilość wolnych rodników w organizmie. Cząsteczki te wpływają negatywnie na skórę i przyspieszają jej starzenie.
Zbyt silne nasłonecznienie wpływa również na zaburzenie działania komórek odpowiedzialnych za produkcję melaniny. To ona chroni głębsze warstwy przed działaniem promieni UV. W miejscach, gdzie skóra jest szczególnie mocno poddana ich działaniu następuje zwiększenie produkcji melaniny a w efekcie pojawiają się, tak nielubiane przez nas, przebarwienia.
Wszystko to brzmi przerażająco a przecież... opalona skóra wygląda dużo ładniej. Kto nie lubi opalania? No dobrze, wiem, całkiem sporo jest takich osób ale zwolenników mlecznobiałej karnacji jest już znacznie mniej. Co w takim razie robić, żeby uzyskać złoty odcień skóry i równocześnie chronić ją przed szkodliwym działaniem UV?
Przede wszystkim, wiecie, że jestem zwolenniczką Złotego Środka czyli wszystko stosowane z umiarem będzie działać na naszą korzyść. Każda przesada wręcz odwrotnie.
Zacznę jednak od początku czyli od... diety. Warto juz przed wakacjami polubić surówkę z marchewki czy też soki z tego warzywa. W połączniu z jabłkiem i cynamonem zadziałają oczyszczająco na nasz organizm, przeciwzapalnie i dostarczą nam beta-karotenu. Ten ostatni sprawi, że szybciej uzyskamy naszą wymarzoną opaleniznę, uzyskamy dodatkowy "flitr przeciwsłoneczny" a  prowitamina A chronić nas będzie przed powstawaniem przebarwień.
Następny krok to odpowiednia ilość płynów. Brak dostarczenia ich odpowiedniej ilości sprawi, że nasza skóra szybko zacznie się o nie upominać. Stanie się bardziej wiotka, pomarszczona, wysuszona i... szybko zauważymy, tak nieestetyczne, zaskórniki. To sebum pozbawione odpowiedniej ilości wody tworzy te twarde nielubiane przez nas zmiany. 
Jak widzicie więc pielęgnację skóry warto rozpocząć od wewnątrz.
Jednak odpowiednia dieta i ilość płynów nie wystarczą do ochrony przed promieniowaniem UV.
Ważnym jest aby dobrze skórę oczyszczać. Oczywiście będę was zachęcać do żeli myjących Image Skincare. Odpowiednio dobrane do waszych potrzeb, nie tylko oczyszczą skórę ale również odpowiednio ją odżywią zachowując kwaśne ph naskórka oraz wspomagając w transporcie składników aktywnych w głąb.
W przypadku stosowania innych środków myjących (ph obojętne lub zasadowe) pamiętajcie koniecznie o stosowaniu toniku. Jakiego? Do skóry suchej, wrażliwej, naczynkowej. One napewno nie będą miały w sobie alkoholu a ten generalnie nie jest wskazany a tym bardziej w lecie podczas upałów i klimatyzacji.
Ta ostatnia przyczynia się dodatkowo do wysuszenia naszego naskórka. Pamiętać więc musimy o ciągłej odbudowie naszej równowagi wodno lipidowej stosując kremy z jednej strony działające nawilżająco a z drugiej odżywczo, posiadające odpowiednie ilości lipidów. Image Skincare oferuje szeroką gamę prepearatów a moim ulubionym ostatnio jest Iluma Lightening Serum. Pięknie pachnie, szybko się wchłania, doskonale odżywia i do tego chroni nas przed powstawaniem przebarwień.
I na koniec musimy pamiętać o stosowaniu kremów z SPF min. 30. Oczywiście zachęcam do stosowania tych preparatów przez cały rok ale szczególnie w lecie musimy o nich pamiętać.
Ważnym jest aby były to filtry mineralne czyli fizyczne. Odbijają one promieniowanie UV a dzięki temu chronią nas w 100% przez cały dzień. Kremy z filtrem Imojej ulubionej marki to nie tylko ochrona ale również pielęgnacja. Możecie wybierać pomiędzy kremem nawilżającym, do skóry mieszanej i tłustej, do skóry dojrzałej a także kremem z podkładem koloryzującym. Dodam, że stosując krem na twarz będziemy go używać około 10 miesięcy.
Nie byłabym jednak sobą nie podpowiadając domowych sposobów, które szczególnie mogą okazać się przydatne podczas wyjazdów wakacyjnych.
Pamiętajmy o cytrynie i do picia i jako o preparacie pielęgnacyjnym. Wyciskając sok z cytryny i dodając tyle samo wody uzyskujemy doskonały tonik działający rozjaśniająco, nawilżająco i przeciwzapalnie na skórę. 
Przy mocnym podrażnieniu słońcem pamiętajmy o zimnym kefirze, śmietanie. Przyspieszą gojenie oraz pomogą zadbać o równowagę wodno-lipidową naszego naskórka.
Na stany zapalne może nam pomóc śmietana ze szczyptą cynamonu. Nie przesadźmy z wielkością tej szczypty gdyż piec nas będzie nie do wytrzymania a nie jest to wskazane po kąpielach słonecznych, które już wystarczająco rozgrzały naszą skórę.
I tak na koniec, pamiętajmy, żeby nie przesadać z opalaniem. Długość przebywania na słońcu dawkujmy stopniowo i pamiętajmy o ochronie naszej twarzy nosząc  kapelusze lub czapki z daszkiem.
Po urlopach warto udać się do swojej kosmetyczki aby poddać się profesjonalnym zabiegom, które sprawią, że nasza skóra stanie się gładka i pełna blasku.




Komentarze