Lustereczko powiedz przecie…
To pierwsze spotkanie z cyklu W drodze do szczęścia.
Usiadłam do komputera, żeby napisać dwa słowa co będzie się
działo podczas tego spotkania i … zrobiłam szybki przegląd wiadomości na
facebook’u. Jak zwykle dostałam trochę informacji ze świata sportu, parę
tekstów motywacyjnych, troszkę reklam i
na koniec smutną informację. Zmarł muzyk jazzowy Jacek Mazur. Osobiście nie
miałam okazji go poznać ale słysząc opowiadania o nim, jestem przekonana, że
był przede wszystkim dobrym człowiekiem. Niestety dzisiaj w nocy pokonała go
choroba. Zawsze, kiedy odchodzą od nas bliscy nam ludzie, czujemy w sercu
smutek i żal i pojawia się pytanie dlaczego już, dlaczego on. Zaczynamy się zastanawiać nad sensem życia, zaczynamy doceniać każdą jego chwilę.
Nie mamy wpływu na to, kiedy nasza ziemska droga się skończy ale mamy wpływ na
to, jak będzie wyglądał nasz każdy dzień. Jak go wykorzystamy i na czym skupimy
nasze myśli i działania.
Życie jest nieprzewidywalne, los potrafi poplątać nasze
plany albo je całkiem zburzyć. Często czujemy się nieszczęśliwi bo mamy parę
kilo więcej, bo cera nie taka, bo ktoś na nas krzywo popatrzył. Robimy dalekosiężne
plany a jak coś nam nie wychodzi to świat się kończy. Rozrzucone skarpetki,
niewytarte kurze bywają pretekstem do totalnej krytyki bliskich.
Niedopowiedzenia, uległość, krytykanctwo czy też nadmierne wymagania wobec
siebi ei innych zatruwają nam życie. A ono nie czeka. Wciąż płynie i w najmniej
spodziewanym momencie odbiera nam tych, których kochamy.
Lustereczko powiedz przecie…
Zaglądniemy do lustra po co? Żeby spojrzeć na siebie na
nowo. Żeby szczerze odpowiedzieć sobie na pytania:
Co jest dla mnie
ważne?
I czy ja jestem dla
siebie ważna/y?
Postaram się pokazać
wam, że nawet w najtrudniejszej sytuacji dzieją się dobre rzeczy i
postaram się podpowiedzieć, jak je wtedy odnaleźć.
Do zobaczenia w Ginger.
Komentarze
Prześlij komentarz