W drodze do ...świetnego wyglądu :)



Ostatnio namawiałam was do małego ćwiczenia. Prosiłam o powtarzanie 2 do 3 razy w ciągu dnia, patrząc w lustro, zdania:
DBAM O SWÓJ WYGLĄD I SWOJĄ WAGĘ.
Nie wiem czy ktoś rozpoczął eksperyment, zapewniam was jednak, że prowadzi do wprowadzania modywfikacji w naszym stylu życia.

Kążdy z nas ma wbite do głowy, co powinien a czego nie powinien. Jeżeli zbierzemy wszystko do kupy to najczęściej mówimy sobie, zacznę od jutra. I co ciekawe, jesteśmy w tym bardzo konsekwentni.

Myśląc i mówiąc sobie: Dbam o siebie i swoją wagę, do naszego mózgu wysyłamy inforację o działaniu tu i teraz. Do tego, szczęśliwie, nie płoszymy go ogromem wyzwania w postaci listy wyrzeczeń i nakazów. Po prostu, ufamy, że on doskonale wie, co oznacze dbanie o wygląd i wagę.

Dbam o swój wygląd - o czym pomyśleliście mówiąc to zdanie?
Ja, pisząc te słowa, pomyslałam o ładnym makijażu. Jednak po chwili zaczęłam się zastanawiać co ubrać na siebie, żeby przytuszować to i owo a podkreśłić co innego.
Dbam o swój wygląd - może najwyższa pora wybrać się do kosmetyczki a może do fryzjera czy też masażysty. Ktoś woli fitnes, spacer, rower, stylistkę? Proszę bardzo. Ktoś inny wykona parę skłonów i weżmie relaksującą kąpiel bądź pójdzie na długi, żwawym krokiem, spacer. Dbam o swój wygląd... - może  zobaczę, jakie dodatki sprawią, że poczuję się atrakcyjnie.

Dbam o swoją wagę? Hmm... będę więcej piła wody z cytryną, ograniczę wielkość swoich posiłków, moje posiłki będą bardziej kolorowe, zmniejszę ilość tłuszczów, dzisiaj nie zjem nic słodkiego a może po prostu zamiast dwóch łyżeczek cukru, posłodzę tylko jedną. Zamiast dwóch kromek białego pieczywa zjem dwie ale pieczywa ciemnego a może po prostu nie będę dojadać między posiłkami.

Zapewne usłyszę, co ty pleciesz. W jaki sposób, takie zmiany, mają wpłynąć na zmianę wyglądu, wagi?
Będę się jednak upierać, że będą. bo jeżeli po pierwszym dniu stojąc przed lustrem i powtarzając: Dbam o swój wygląd i swoją wagę, uświadomisz sobie, że coś dla siebie zrobiłeś to zdecydowanie popatrzysz na siebie bardziej przychylnym wzrokiem. Przecież osiagnąłeś sukces. Zrobiłeś coś więcej niż każdego dnia wcześniej. Kolejnego dnia wiesz już, że możesz to powtórzyć a może coś dodać. I każdego następnego jest tylko lepiej. Pamiętaj tylko o tym, żeby stanąć przed lustrem i powiedzieć magiczną formułkę - Dbam o swoją sylwetkę i swoją wagę.

Przestałam wierzyć w cudowne sposoby na poprawę sylwetki.
Czy uważam, że nie działają? Ależ działają, tylko do momentu, kiedy je stosujemy. Pomijając osoby, które stały się nałogowcami biegania czy fitnessu i tych, którzy uzależnili się od liczenia kalorii, pozostali zjadacze chleba wracają do swoich przyzwyczajeń.
Dlaczego? Jedni tęsknili za słodyczami, inni za błogim nicnierobieniem, inni za piwem albo białym pieczywem. Zapomnieli, po co były te wyrzeczenia albo po prostu zmęczyli się nimi i stwierdzili, że to nie dla nich.

Popatrzcie, w stwierdzeniu Dbam o swoją sylwetkę i swoją wagę, nie wytykamy sobie, że jest z nami coś nie tak i koniecznie wymaga to ciężkiej pracy aby uległo poprawie. To po prostu taka przypominajka dla naszego mózgu - dbam o siebie bo: się kocham, bo jestem tego warty, bo chcę czuć się zdrowo, dobrze. W tym stwierdzeniu jest przede wszystkim akceptacja siebie. To ona pozwala na działanie bez presji i z radością. Nie otrzymujecie tej akceptacji z zewnątrz? Oczywiście, zapewne byłoby łatwiej ale uwierzcie mi, że wystarczy wasza akceptacja siebie samych. A z zewnątrz, przyjdzie, prędzej czy później. Nie tylko akceptacja ale również podziw. Wow... jak ty to robisz, że tak świetnie wygladasz? Będziecie mogli odpowiedzieć - no, tak po prostu, akceptuję siebie
A więc, zapraszam przed lustro. Popatrz na siebie z miłością, uśmiechnij się  i powiedz: Dbam o swój wygląd i swoją wagę.

Komentarze